środa, 14 maja 2014

Bez ubezpieczenia u lekarza

Znowu byłam z gośćmi z Polski u lekarza. Tym razem sprawa była poważna, znajomy lekarz rejonowy skierował nas do laryngologa. W rejestracji spytali o Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) i tu się okazało, że… nie ma. Pacjenta przyjęli jednak bez problemu, nawet długo nie czekaliśmy, z tym, że za wizytę trzeba było zapłacić 2.250,- Ft. Trzy zapisane lekarstwa (środek przeciw alergii, antybiotyk i środek przeciwbólowy i przeciwzapalny) kosztowały w sumie 4.950, Ft. Spytałam panią w aptece – było to dwa razy tyle, ile zapłacilibyśmy posiadając kartę ubezpieczeniową.

Niezbyt często, ale zdarza się, że przytrafia się któremuś z moich gości ból zęba albo gorączka. W takich wypadkach pomagam mu dostać się do lekarza. Prywatne gabinety lekarskie są tu dużo mniej popularne niż w Polsce, za to państwowa służba zdrowia funkcjonuje jakby trochę lepiej. W gabinecie lekarskim zaskoczy nas to, że zwykle lekarzowi pomaga pielęgniarka. Jest przy nim w gabinecie, drukuje recepty i wypełnia inne dokumenty.
Obcokrajowcy powinni jednak mieć przy sobie kartę ubezpieczeniową, którą w Polsce wydają odpowiednie oddziały Narodowego Funduszu Zdrowia. Nie lekceważmy tego, bo z tą kartą dużo jest łatwiej i taniej uzyskać pomoc w razie potrzeby.

2 komentarze:

  1. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat na takich rzeczach ja się nie znam, ale wiem doskonale jak ważne jest posiadanie ubezpieczenia OC na pojazd. Zresztą jak jeszcze czytałam na stronie https://kioskpolis.pl/zniesienie-wspolwlasnosci-krok-po-kroku/#kotwica1 to również istotne jest to, aby wiedzieć jak znieść współwłasność auta.

    OdpowiedzUsuń