wtorek, 24 listopada 2015

Prawdziwe kuriozum dla koneserów winiarstwa



Pan József Szucskó jest chyba najbardziej pracowitym właścicielem piwnicy winnej na Węgrzech - od lat własnymi rękoma formuje swoje podziemne królestwo. Widok, jaki ukazuje się oczom zwiedzających jest fascynujący, przekraczając żelazne drzwi piwnicy nie spodziewamy się, że dosłownie powali nas z nóg!
József pracuje w pobliskiej kopalni węgla. Od ponad 30 lat po pracy większą część wolnego czasu spędza w piwnicy, w której powstał już prawdziwy labirynt.  Podłoże pochodzenia wulkanicznego to łatwokrusząca się masa, co roku wyjeżdża stąd 20 ciężarówek, zabierając ze sobą tony wykutej skały i pozostawiając za sobą cudowny, bajkowy świat. Józef nie tylko buduje, ale również dekoruje – wyżłabia w ścianach piwnicy artystycznie oświetlone, łukowate wgłębienia, w których wystawia powiązane z winiarstwem przedmioty. Jego desperacja i wytrwałość jest godna podziwu, niektórzy uważają go za prawdziwego szaleńca, z czego on sam jest bardzo dumny!

„Każdy ma swój ulubiony sposób spędzania wolnego czasu, dla mnie jest to rzeźbienie piwnicy" - mówi właściciel - „ Moja piwnica to jeden z przystanków tutejszego szlaku winnego. Chętnie przyjmuję grupy i osoby indywidualne i cieszę się zwłaszcza wtedy, kiedy moi stali goście odkrywają coś nowego – nowe skrzydło, nową salę. Bo ja zawsze dbam o to, żebym nabierał rozmachu i zdobywał kolejne części wzgórza”

Z entuzjazmem polecam do zwiedzenia tę piwnicę w Tibolddaróc, ten niezrównany, niepospolity owoc pracy rąk pana Józsefa Szucskó!

Wina, które można skosztować/kupić w piwnicy:
  • Leányka – białe wytrawne
  • Medina – czerwone wytrawne
  • Medina-Oportó – czerwone wytrawne
  • Olaszrizling – białe wytrawne
  • Oportó – czerwone wytrawne
  • Szampan






Piwnicę można zwiedzać przez cały rok za minimalną opłatą, po uprzednim ustaleniu terminu.
Oto link do kontaktu z właścicielem piwnicy: zwiedzanie piwnicy


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz